„Perukowaci radykałowie” podjęli ryzyko: wspólnie z Bullrichem, Sturzeneggerem i Petrim uruchomili swoją przestrzeń wolnościową

Radykałowie w perukach zyskują coraz większą autonomię w świecie libertariańskim, aby umożliwić swoim współwyznawcom przejście do oficjalnego statusu i uzyskanie miejsc na listach krajowych i prowincjonalnych . Posłowie Mariano Campero (Tucumán), Luis Picat (Córdoba), Mariano Arjol (Misiones), Pablo Cervi (Neuquén) i Francisco Monti (Catamarca), którzy odgrywają kluczową rolę w ochronie weta prezydenta wobec mobilności emerytalnej i funduszy uniwersyteckich, przygotowują pomost dla radykałów, którzy chcą dołączyć do LLA.
Jak przewidywał Clarín w niedzielę, ponad 200 radnych, burmistrzów i radykalnych liderów z całego kraju, którzy chcą przejść do oficjalizmu, spotkało się we wtorek w południe w La Rural, aby wziąć udział w „Seminarium na temat idei liberalnych”. Minister transformacji państwa, Federico Sturzenegger , oklaskiwał uczestników na stojąco po wejściu do hali targowej, był głównym mówcą, a Patricia Bullrich, burmistrz 3 de Febrero, Diego Valenzuela i Luis Petri, który przybył późno, również przemawiali.
Każdy z radykałów w perukach przedstawił jednego z mówców, który określił ich głos przeciwko weto jako punkt zwrotny.
Minister bezpieczeństwa, kluczowa dla przyciągnięcia radykałów libertariańskich do Mileísmo, przełamała lody na scenie z Campero, która prowadziła dla niej kampanię w 2023 r. „To ona wpakowała mnie w ten bałagan (...) Przed drugą turą wyborów powiedzieliśmy jej, że chcemy być protagonistami i grać” – powiedziała ustawodawczyni z Tucumán.
Radykalni „peruki” stworzyli własną przestrzeń libertariańską obok Bullricha i Sturzeneggera.
Bullrich podziękował radykałom perukami. „Kontynuowali idee założycielskie partii, do której należeli (...) Radykalizm został założony jako partia liberalna ” – powiedział były minister pracy ostatniego radykalnego rządu.
Działanie i interwencja radykalnej przestrzeni o profilu libertariańskim mają miejsce w środku napięć, jakie przechodzą przez partię stulecia, która ma twarde kierownictwo komitetu krajowego opozycji, jest podzielona w posłów i może liczyć na nieocenioną współpracę gubernatorów, którzy nakazali swoim senatorom uniemożliwienie powołania komisji, która miałaby zbadać sprawę prezydenta pod kątem jego domniemanego udziału w kryptoaferze.
Sprawa przewodniczącego bloku parlamentarnego Izby Wyższej, Eduardo Vischiego, który podlega gubernatorowi Corrientes, Gustavo Valdésowi, i który poparł głosowanie za powołaniem komisji, lecz zagłosował przeciwko , po raz kolejny wstrząsnęła UCR. Radykalni gubernatorzy na razie nie przyłączą się do LLA, ale umożliwiają rozmowy i makroporozumienia z Casa Rosada, np. Alfredo Cornejo z Mendozy.
„Uczestnicząc w JxC, nie podjęliśmy odważnego kroku decyzji, aby Argentyna mogła pozbyć się ciężaru korporacji i polityki mafijnej. I nagle to przyszło od prezydenta, który przyszedł ze strony rozumiejącej, co dzieje się w systemie politycznym, który sam się pożera” – świętowała Bullrich, która w swoim przemówieniu szczególnie zaatakowała Sergio Massę.
Radykalni „peruki” stworzyli własną przestrzeń libertariańską obok Bullricha i Sturzeneggera.
Zasiadając przy politycznym stole rządu, Bullrich umożliwia zgromadzenia w Kongresie i kilku prowincjach.
Niektórzy organizatorzy już wcześniej obawiali się gilotyny Kariny Milei. Mimo że Lule i Martín Menem pozostają w stałym kontakcie, chcieli uniknąć spotkania z głównym organizatorem LLA, który w najbliższą środę będzie w Ushuai, i który nakazał zawieszenie imprezy. Tak się nie stało, ale nie pojawił się też prezydent, którego oczekiwali najwięksi entuzjaści.
Było rodzinne zdjęcie, zrobione tyłem do publiczności, następnie porady dotyczące kampanii, zaproszenia do przyłączenia się do LLA, a na koniec długi i kameralny lunch. „Zbudujemy wielką siłę z tymi liberalnymi ideami, jak Alem. Nie popełnimy samobójstwa, pójdziemy naprzód”.
Minister podkreślił różnice między opozycją a partią rządzącą, do której najwidoczniej należą zwolennicy Macriego . „Ci, którzy robią wiele rzeczy, popełniają błędy. Wskazują, że jest melon z linią . I jest inny, który pcha wózek i ciągle jedzie. My pchamy wózek” – ryknął, zanim zaprosił prowincje i gminy do przyłączenia się do zmiany, zanim „przepustowość się skurczy”. „Aby temu zapobiec, musimy wygrać we wszystkich prowincjach (...) i nie cierpieć tak, jak cierpieliśmy w dniu weta. Dlatego jesteśmy wiecznie wdzięczni tym posłom. Wygrana w tych wyborach przygotowuje nas do wygranej w 2027 roku” – powiedział minister.
Sturzenegger , który po tym, jak został deputowanym PRO, ponownie wygłosił przemówienie polityczne, docenił także weto prezydenckie radykałów w perukach, które określił jako „transcendentalne”. „Dzień po weta spadło ryzyko kraju. To jest zatrudnienie. Moje drugie podziękowania należą się Bullrichowi, który dał mi miejsce i powiedział, żebym się nie zniechęcał, że proces transformacji zostanie przeprowadzony z Milei” – powiedział.
Przeprosił również za to, że „zabrał do administracji najlepszego z was (spośród radykalnych liberałów), Alejandro Cacace'a” i wymienił redukcję biurokracji, do której dąży jego ministerstwo. „W Argentynie często zdarza się, że kradzież jest legalna” – powiedział, definiując funkcjonowanie rejestru robót publicznych.
Sturzenegger, który był również urzędnikiem Fernando de la Rúa, zaproponował trzy osie przeprowadzenia kampanii wyborczej w 2025 i 2027 roku. Pierwsza z nich to ujawnienie prowincjom, że nie akceptują debiurokratyzacji, takich jak sprzedaż leków online lub VTV przeprowadzana przez podmioty prywatne. Drugim jest wskazanie na biurokrację gmin. „Chcę zaprosić was do agresywnego myślenia. Chcę wyeliminować pozwolenia i papierkową robotę dla firm (...) Myślcie radykalnie” – zasugerował Sturzenegger w trybie konsultanta kampanii. W końcu „kolos”, jak nazwał go Javier Milei, poprosił, aby wzorem prezydenta wezwał do ograniczenia wydatków fiskalnych. „Przyjęliśmy za prawdę, że cięcie jest niepopularne” – powiedział.
Urzędnik obwinił również dyktaturę Juana Carlosa Onganíi za wprowadzenie systemu kastowego. „Musimy odzyskać tego ducha wolności” – powtórzył.
Valenzuela powiedział, że Martín Menem potwierdził mu, że weta są kluczowe dla utrzymania kursu rządu. „To nie jest czas na dwuznaczności, ani dla PRO, ani dla Partii Radykalnej” – powiedział burmistrz, który zasugerował, że lepiej byłoby dołączyć do LLA, niż być sojusznikiem. „Czas zaryzykować (...) Potrzebujemy radykalnie innej prowincji” – stwierdził.
Kilka godzin po zaprezentowaniu pierwszych F16 dla Sił Powietrznych i po tym, jak został ostrzelany przez sojuszników za rzekome przecieki na temat najbliższego otoczenia prezydenta, Petri pochwalił także swoich współwyznawców, podobnie jak on, pomalowanych na fioletowo. „Radykalizm musi tu być, bo jego członkowie już tu są. Jak moglibyśmy tu nie być, skoro nasza partia narodziła się broniąc wolności” – krzyczał minister obrony, który aspiruje do rządzenia Mendozą.
Były kandydat na wiceprezydenta z ramienia JxC poprosił o znalezienie radykałów, którzy nie chcą przyjąć kirchneryzmu. „Ci z nas, którzy tu są, są po właściwej stronie historii. Musi przyjść więcej radykałów ze wszystkich partii” – zachwycał się szef Ministerstwa Obrony.
Clarin